Nadzienia do pączków wychodzi bardzo dużo, dlatego polecam zrobić z połowy składników. Jeśli jednak zrobicie z całości, to resztę można wstawić do lodówki, żeby stwardniało. Potem z twardej masy ukulać trufelki i obtoczyć je w cukrze pudrze, kakao czy innej posypce.
Ps. Wiem, że w Polsce trudno dostać napój Ovaltine ze słodem, którego użyłam w przepisie (niemiecka nazwa Ovomaltine). Na rynku nie ma też chyba żadnego odpowiednika, więc można pączki obtoczyć po prostu w drobnym cukrze. Jeśli jednak komuś bardzo zależy na słodzie (bo jednak nadaje innego smaku pączkom), to widziałam, że jest dostępny np na Allegro czy w różnych sklepach internetowych. Tak przy okazji dodam, że bardzo lubię ten napój ;)
Pączki z Czekoladą
Składniki:
- 50 g drobnego cukru
- 150 ml pełnego mleka
- 15 g świeżych drożdży
- 50 g niesolonego masła
- 320 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 2 żółtka
- olej; do smażenia
Posypka:
- 2-3 łyżki słodu jęczmiennego w proszku z dodatkiem kakao np. Ovaltine
- 2-3 łyżki drobnego cukru
Nadzienie Czekoladowe:
- 250 ml śmietany kremówki
- 2-4 łyżki płynnego miodu; do smaku (ja dałam 4)
- 250 g ciemnej czekolady
- 60 g niesolonego zimnego masła
Do dużej miski przesiej mąkę, dodaj sól i zrób wgłębienie po środku. Wlej mleko, drożdże i żółtka, wymieszaj łopatką, aby połączyć składniki. Ciasto przełóż na posypaną mąką powierzchnię i zagnieć przez kilka minut, aż będzie gładkie i elastyczne.
Włóż do oprószonej mąką miski, przykryj folią spożywczą i odstaw w ciepłe miejsce do podwojenia objętości na około 1 - 1,5 godziny.
Czekoladę połam do miski, dodaj pokrojone w kostkę masło. W rondelku podgrzej śmietanę i miód.
Kiedy śmietana będzie bliska zagotowania, zalej nią czekoladę. Wszystko dobrze wymieszaj, aż masa stanie się gładka i lśniąca. Odstaw do przestudzenia.
Wyrośnięte ciasto uderz pięścią i jeszcze chwilę zagnieć. Rozwałkuj na prostokąt o grubości około 2 cm. Ostrym nożem potnij na 12 prostokątnych poduszeczek. Ułóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na 30-40 minut do podwojenia objętości.
W talerzu wymieszaj słód i cukier. Pączki smaż w głębokim oleju, nagrzanym do 170°C (w trakcie smażenia reguluj ogień, żeby pączki nie rumieniły się zbyt szybko).
Usmażone pączki wyjmuj na ręcznik papierowy, aby osączyły się z nadmiaru tłuszczu, a następnie obtaczaj w słodzie.
Czekoladowe nadzienie przełóż do rękawa cukierniczego z długą końcówką i nadziej nim jeszcze ciepłe pączki.
SMACZNEGO!
Pączki wspaniałe wyglądają obłędnie. Jak krokiety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Przede wszystkim mają świetny kształt - łatwiej je pałaszować :)
OdpowiedzUsuńJak widać paczki nie zawsze muszą być okrągłe, a jednak przepyszne :)
Usuńzapraszam do wzięcia udziału w konkursie, szczegóły na moim blogu, pozdrawiam !
Bardzo słodko się zrobiło :) Pączusie jak marzenie, chociaż inne. Podobają mi się takie prostokątne. Zawsze to jakaś odmiana. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPączek+ czekolada= poezja:) A Twoje wyglądają obłędnie i mają do tego oryginalny kształt.Perfekcyjne połączenie:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dzisiaj się za nie biorę :) bo już od roku ten przepis za mną chodzi, ale u mnie pączki tylko w karnawale..
OdpowiedzUsuń