Curd ten jest bardzo słodki, ale i niezwykle dobry ;) Ma ładny różowy kolorek - dla uzyskania czerwonego koloru dodaje się barwnik - ale po co kiedy i taki jest ładny ;)
Skorzystałam z tego przepisu.
Poniżej ilości składników jakie ja użyłam.
Curd malinowy
- 350 g świeżych lub mrożonych malin
- sok wyciśnięty z 1/4 cytryny (autorka przepisu miała na myśli 1/4 szklanki i tak poczynię następnym razem ;) )
- 150 g cukru
- 6 jajek
- 100 g masła
Do rondelka wlać puree z malin i sok z cytryny. Postawić na małym ogniu i podgrzewać. Jajka dobrze wymieszać z cukrem. Masło pokroić na malutkie kawałeczki. Do utartych jajek wlewać pomału, ciągle mieszając, gorącą mieszankę malin i soku cytrynowego. Postawić teraz na malutkim ogniu i wciąż mieszając, dodajemy kawałeczki masła. Po kilku minutach, masa powinna zacząć gęstnieć. Zdejmujemy z ognia i przykrywamy szczelnie wierzch curdu folią spożywczą, aby nie zrobił się kożuszek. Odstawiamy do wystudzenia. Po wystudzeniu przełożyć do słoiczków i dobrze przykryć.
* Przechowywać w słoiczkach, w lodówce do tygodnia czasu.
swietnie wyglada!!! ciekawe,jak smakuje :) robilam cytrynowy i pomaranczowy,jeszcze limetkowy przede mna i jak widze inne tez :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
skoro jest bardzo słodki to coś zdecydowanie dla mnie ;) muszę spróbować takiego curdu :)
OdpowiedzUsuńNikol, ten curd jest wręcz bajeczny, dobrze, że nie dodawałaś barwnika. Wygląda bajecznie i na pewno tak smakuje. Ja zamierzam brać się za curd cytrynowy ale nie wykluczone, że wcześniej powstanie malinowy ;) Jeśli pozwolisz poczęstuje się twoim przepisem i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że korzystałaś z mojego przepisu na malinowy curd. W przepisie zapomniałam dopisać słowo "szklanki" przy soku cytrynowym. Powinno być 1/4 szklanki soku z cytryny tj. z ok. 1 cytryny. Na pewno będzie wtedy mniej słoski
OdpowiedzUsuńCzy można pominąć masło bądź zastąpić czymś innym co nie zawiera mleka??
OdpowiedzUsuń