poniedziałek, 23 lipca 2012

Jak Uratować Zwarzony Krem Budyniowy?

Pewnie nawet najlepszej kucharce (kucharzowi) nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem.
Krem budyniowy potrafi przysporzyć problemów, mimo iż jest łatwym kremem.
Obowiązują pewne zasady - budyń musi być zimny, a masło miękkie, wyciągnięte wcześniej z lodówki. Budyń należy dodawać w małych partiach do utartego wcześniej na puch masła lub masło pokrojone w kostkę dodawać partiami do budyniu. Jednak czasem nawet stosując się do tych zasad krem się warzy.




Co wtedy zrobić?

  • Można dodać trochę gorącej wody i zmiksować, ale to nie zawsze skutkuje.
  • Można w drugiej misce utrzeć ok 50 g miękkiego masła i po trochu, cały czas miksując, dodawać do niego zwarzony krem (ale naprawdę małymi partiami - np po łyżce, nie więcej). Po każdym dodaniu masę należy bardzo dobrze zmiksować.
  • Innym sposobem jest lekkie ogrzanie kremu. Zrobić to można ustawiając miskę z kremem na garnku z gorącą wodą (czyli tak zwana kąpiel wodna). Jednak o wiele szybciej można to zrobić podgrzewając krem w mikrofalówce przez ok 10 sekund. Uważać trzeba jednak, by nie ogrzać kremu zbyt bardzo, bo masło się rozpuści i krem się rozpłynie. Po ogrzaniu należy krem jeszcze raz dobrze zmiksować, aż uzyskamy oczekiwaną, gładką i puszystą konsystencję.


Poniżej zmiksowany już krem budyniowy, ogrzany wcześniej w mikrofali (i tą metodę polecam)



Pewnie już nie jeden zwarzony krem wylądował w koszu. Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu przyczynię się do tego, że mniej osób pozbędzie się, pozornie nie nadającej do niczego masy, bo jak widać na załączonym obrazku, krem da się uratować i nie jest on wcale gorszy od takiego, który się wcześniej nie zwarzył.

94 komentarze:

  1. Cenne uwagi. Krem budyniowy nie jest moją mocną stroną więc spróbuję wykorzystać przy okazji:)

    OdpowiedzUsuń
  2. skąd ja to znam... szczególnie w taką porę jak teraz, czyli gorąco jak diabli. Nietrudno o taki wypadek. Bardzo przydatna rada, na pewno skorzystam przy najbliższej porażce kremowej ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. ja krem ogrzewałam, dobre rady

    OdpowiedzUsuń
  4. sposób z mikrofalą bezbłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat teraz wyprobowalam. Mikrofalowka to sposob bardzo dobry. Krem uratowany. Dziekuje na ta strone zajrze w przyszlosci na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Cieszę się, ze udało się krem uratować ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. cudowna rada

      Usuń
    3. Właśnie teraz to zrobiłam i udało się 😉dziękuję za radę.pozdrawiam

      Usuń
    4. Krem uratowany. Dziękuję 😘

      Usuń
  6. uratowałaś nam ciasto truskawkowe - dziękujemy:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. uratowałaś nam ciasto truskawkowe - dziękujemy:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. naprawde działa:) dzięki

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki!Spróbuję!Właśnie próbuję uratować tort urodzinowy!

    OdpowiedzUsuń
  10. SUPER POMYSŁ
    WŁASNIE URATOWAŁAS MOJA MASE I CIASTO NA 40 URODZINY.
    POZDRAWIAM
    PRINCESS 73

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i przy okazji życzę 100 lat ;)

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  11. właśnie uratowałam krem w kąpieli wodnej :) w czasie kąpieli miksowałam na najmniejszych obrotach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję !!! uratowałam za pomocą mikrofali ;) jupi ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. jesteś super krem uratowany :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. a mi mikrofala nie pomogła, był kosz i drugi krem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :( Może zbyt krótko podgrzewałaś - trzeba było troszkę pokombinować. Mi pod koniec roku też zwarzył się krem. Pierwsze podgrzanie nic nie dało, więc podgrzałam jeszcze raz, ale wtedy po zmiksowaniu krem był za rzadki. Dlatego przed położeniem na ciasto schodziłam go w lodówce, żeby zgęstniał. Krem wyszedł taki jak powinien i obyło się bez kosza ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  15. i mnie dziś ten sposób poratował. Co 10 sekund wyjmowałam z mikrofali i mieszałam. I tak z 4 razy. Super pomysł!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo! Cieszę się, że udało się uratować krem ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  16. Super sposób... uratowałam krem do jojo :D Dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co ;) Cieszę się, że pomogło ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  17. Kolejny krem uratowany :-)))

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo dziękuje :) uratowałem krem do rurek z kremem :) dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ;) A takie rurki, to też bym sobie zjadła ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  19. Dzieki za porade :) Wlozylam po trochu mase na 20 s do mikrofali i udalo sie :) Uratowałas moje ciasto :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Strasznie dziękuję:) przedobrzyłam z masą (za mocno miksowałam i masło za zimne - i uratowałam ją ...dzięki twojej radzie z mikrofalą. U mnie wystarczyło później delikatnie wymieszać łyżką teraz wstawiłam do lodówki zobaczymy... pozdrowienia przed świętami ANIA

    OdpowiedzUsuń
  21. Jest to bardzo cenna rada:) Dzisiaj robilam Karpatke wedlug przepisu z innego bloga kulinarnego. Niestety krem wyszedl rzadki. Musialam ratowac sie dodatkowym maslem i niestety wyszly grudki. Podgrzalam przez chwilke krem i masa wrocila do fromy w jakiej powinna byc.

    OdpowiedzUsuń
  22. patent z mikrofalówką świetny! tylko trochę dłużej trzymałam, ok.30 sekund, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  23. Właśnie dzięki Twojej radzie uratowałam krem chałwowy który ma sięppojawić na stole za 3 godz. Nowego nie zdążyłam zrobić. Dzięki! !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ciasto uratowane ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  24. I nas uratowalas bo juz druga masa by poszla w kosz a jutro roczek naszego synka :) dziekuuujemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy raz w życiu rozwarstwil mi się krem budyniowy... Wykorzystałam Twoja poradę z mikrofalówka - krem jak nowonarodzony! :D Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję, uratowana masa. ale po mikrofali była trochę za rzadka. Teraz jest w lodówce, aby zgęstniała.Nie wiadomo na jak długo?

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzieki dzieki uratowalam podgrzewajac

    OdpowiedzUsuń
  28. dziekuje za cenna rade moja masa jest uratowana

    OdpowiedzUsuń
  29. zwazony jest poprawnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku "zwarzony" to poprawna forma. Nie chodzi tu o ważenie wagą.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  30. dziękuję! uratowałam dzięki Tobie masę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kurcze to dziala super dzieki

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurcze to dziala super dzieki

    OdpowiedzUsuń
  33. Każde moje ciasto to pasmo porażek (ale się nie poddaję). Dzięki tym radom udało mi się wybrnąć z chociaż jednej... Bardzo dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  34. Pomysł z mikrofalą super:):)uratowany krem:):):)

    OdpowiedzUsuń
  35. Krem uratowany dzięki mikrofali ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uratowałam KREM ogromne dzięki, dodawałam po trosze masła......i na koniec,ze było czuć nadmiar masła. przyprawiłam cytryną - rumem, pychota krem .....

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzięki serdeczne,krem do babeczek imieninowych uratowany.

    OdpowiedzUsuń
  38. dzięki za pomoc, mikrofalówka nad wyraz skuteczna! mój torcik uratowany, nie będzie obciachu na imprezie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. niewiarygodne!!!!krem na eklery uratowany!!!suuuper sposób!!! a tyle razy wylądował już w koszu!!

    OdpowiedzUsuń
  40. Czy naczynie w którym ucieramy masę ma znaczenie? Co lepsze szkło, metal czy plastik? Ile razy robię masę w plastikowym pojemniku, masa pada a na ściankach mam wrażenie że tłuszcz się wytrąca. Może mieć to znaczenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uważaj tylko bo ja w szklanym podgrzalam i pękło. ale krem sie uratował :)

      Usuń
  41. DZIĘKUJE!!!! krem na 18. urodziny uratowany dzięki mikrofali genialny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  42. Tort uratowany, dobrze bo sklepy już zamknięte xD
    Jestem bohaterem domu :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Właśnie uratowałaś mi ciasto na imieniny mamy! Dziękuję! Ja ogrzałam masę w kąpieli wodnej, bo nie mam mikrofali (i nie zamierzam mieć - dla mnie to okropne urządzenie). Dziękuję, dziękuję, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  44. Mój mężczyzna wpadł na ten pomysł ale wolałam się upewnić :) dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Super sprawa:)dzieki

    OdpowiedzUsuń
  46. Uratowała krem ale wkładając go do zrazarki na chwilę, aż zgęstnieje potem lekko zmiksowalam i wyszło :) uwaga na zbyt długie miksowanie! Najczęściej wtedy się waży!

    OdpowiedzUsuń
  47. Krem do tortu uratowany :) nie ma już grudek, dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo dziękuję jest Pani Wielka dramat rodzinny zazegnany dzięki Pani i tort uratowany. Proszę jeszcze o radę co zrobić jak wyszedł za rzadki krem

    OdpowiedzUsuń
  49. Uffff....udało się😀 dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  50. polecam mikrofale, genialny pomysl i krem uratowany, pierwszy raz uzylam ego pomyslu, super

    OdpowiedzUsuń
  51. Witam. jak uratowac ciasto z juz wylana galaretka , a budyn nie bardzo sie ścioł

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie wierzylam ale naprawde dziala krem na tort dla kolezanki pyszny kawowy no i masa super dzieki twojemu patentowi uratowane dziekuje jola

    OdpowiedzUsuń
  53. Moja masa również uratowana. Sposób z Mikrofal bezbłędny :) pozdrawiam



    OdpowiedzUsuń
  54. Kąpiel wodna,mikser na najniższych obrotach i cierpliwość🙂 Opłacało się! A już straciłam nadzieję i miałam iść do sklepu po składniki. Dziękuję i pozdrawiam👍😊

    OdpowiedzUsuń
  55. Suuuper dzieki za poradę krem uratowany.

    OdpowiedzUsuń
  56. Uratowana!!!! Jest Pani mistrzem. Tort dla mamy na 70te urodziny jednak się uda!

    OdpowiedzUsuń
  57. Witam
    Metoda delikatnego podgrzewania kremu- masy budyniowej w kąpieli wodnej- sprawdza się:)
    Smacznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Piekłam karpatkę dla chłopaka na urodziny, już myślałam że będzie katastrofa, ale dzięki Twojemu sposobowi udało się uratować! Dziękiuję!! :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Pierwszy raz nie wyrzuciłam kremu 😊Dziękuję, pomysł z mikrofalą świetny 👌

    OdpowiedzUsuń
  60. Nie mam mikrofalówki ale podgrzalam w kąpieli wodnej, zadziałało, dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  61. Dziękuję udało się uratować krem 😊

    OdpowiedzUsuń
  62. Dzięki za uratowanie ktemi i reputacji 🙂

    OdpowiedzUsuń
  63. Kąpiel wodna czyni cuda! Masa cudownie gładka...

    OdpowiedzUsuń
  64. Działa jak Marzenie. U mnie kąpiel wodna

    OdpowiedzUsuń
  65. Dziekuje za podpowiedz dzis uratowalam krem dzieki Pani poradzie😊

    OdpowiedzUsuń
  66. super :) nie mam mikrofali, masa uratowana na parze, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Krem wyszedl świetnie za pierwszym razem, tort w lodówce, wyciągam rano A tu krem zwazony ciut.

    OdpowiedzUsuń
  68. Mi się udało też i zamiast do mikrofali to wstawiłam do jeszcze ciepłego piekarnika po zmiksowaniu masa się zredukowała

    OdpowiedzUsuń
  69. Mi się udało też i zamiast do mikrofali to wstawiłam do jeszcze ciepłego piekarnika po zmiksowaniu masa się zredukowała

    OdpowiedzUsuń
  70. Uratowałam swój krem dodając odrobinę wody gór ej super pomysł 2 razy po troszkę i jest ok, dzięki

    OdpowiedzUsuń
  71. Sprawdza sie mikrofalówka.....wystarczy zwarzony krem włożyć na 5min.....i potem intensywnie miksowac.....Krem uratowany

    OdpowiedzUsuń
  72. Właśnie dzięki Tobie uratowałam krem do karpatki. Gorąca woda świetnie sobie poradziła. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  73. Wielkie dzięki za podpowiedź. Właśnie się skusiłam na pomysł z mikrofalówką i wyszedł piękny krem. To naprawdę działa! Wielkie dzięki?!

    OdpowiedzUsuń
  74. Działa tylko podgrzewanie na parze. Nie zadziałała mikrofala. Viola

    OdpowiedzUsuń
  75. a ja włączyłam mikser na najwyższe obroty i po 5-10 sek. krem budyniowy uratowany.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się przepis i masz coś do powiedzenia, to zapraszam do napisania komentarza ;) Każdy z nich to dla mnie ogromna mobilizacja do dodania kolejnego przepisu.
Będzie mi bardzo miło, jeśli podasz swoje imię lub nick i nie pozostaniesz dla mnie tylko "Anonimem".
Proszę jedynie o nie umieszczanie linków (do stron, blogów, konkursów, reklam etc.)