Pewnego wieczoru mój Mąż podsyłał mi linki do potraw, które mogłabym zrobić na Święta i ta kapusta wydała mi się interesująca. Zrobiłam ją po swojemu, z grzybkami, żeby było bardziej Wigilijnie. Jednak nie mogę Wam zagwarantować, że po skorzystaniu z tego przepisu, będzie smakowała tak jak pamiętacie ją na przykład ze swojego domu rodzinnego, bo ja przecież nigdy wcześniej jej nie jadłam ;)
W mojej rodzinie podaje się po prostu kapustę wigilijną bez żadnych urozmaiceń. Dlatego nie powiem, że jest to smak, który kojarzy mi się ze Świętami, jednak przyznam, że mi smakowała.
Kapusta Wigilijna z Fasolą
Składniki:
- 300 g białej fasoli np jaś
- 600 g kapusty kiszonej
- 15 g grzybków suszonych (u mnie borowiki)
- 1 cebula
- 1 łyżka masła
- 2 listki laurowe
- 3 ziela angielskie
- sól, świeżo mielony pieprz, mielony kminek, mielona kolendra; do smaku
Grzybki suszone zalej gorącą wodą i odstaw na ok 30 minut. Odsącz i pokrój w paseczki.
Kapustę kiszoną opłucz i poszatkuj. Posiekaną cebulę zeszklij na łyżce masła.
Do garnka włóż kapustę, zeszkloną cebulę, grzybki, listki laurowe i ziele angielskie. Dolej odrobinę wody i gotuj, aż kapusta zmięknie (około 40 minut). W czasie gotowania, kiedy płyn odparuje, co jakiś czas dolewaj po trochu wodę (ja na zmianę dawałam zwykłą wodę i wodę w której moczyły się grzybki). Na koniec wyjmij listek laurowy i ziele angielskie.
Ugotowaną fasolę lekko ugnieć tłuczkiem do ziemniaków (powinno pozostać trochę większych kawałków fasoli).
Fasolę przełóż do kapusty, dopraw i gotuj jeszcze przez chwilkę.
SMACZNEGO!
źródło: przepis własny
Bardzo fajny przepis, muszę koniecznie zrobić
OdpowiedzUsuńU nas jada się na wigilię kapustę z fasolą, ale ugotowaną osobno, drobną białą fasolką :-)
OdpowiedzUsuńW sieci widziałam właśnie różne przepisy na to danie - na przykład z kolorową fasolą. Każda rodzina ma swój sposób na każde danie. Na przyszłe Święta chyba będę musiała pozbierać trochę przepisów od czytelników bloga - może trafi się znowu coś czego jeszcze nigdy nie jadłam i będzie warte wypróbowania, kto wie może nawet zagości na stałe na moim Wigilijnym stole ;)
UsuńPozdrawiam!